środa, 12 września 2012

bułeczki owsiane - 02.09


Po wczorajszym slubie umieram. Na szczescie nie zjadlam nic slodkiego, wypilam co prawda 3 szklanki coli, ale potrzebowalam kofeiny i cukru przy takim maratonie. Dzis nie zyje (oczywiscie 2 dni braku cwiczen :/ przeciazylam tez chyba ramie bardzo ciezkim sprzetem i okrutnie boli..). Niemniej nie o tym chcialam. Jak juz wspominalam jakis czas temu, uwielbiam bloga 'malywielkiswiatewla' i postanowilam dzis, ze wyproboje troche jej przepisow. Zrobilam zakupy, startujemy jutro. Dzis na rozgrzewke zrobilam podpatrzone u niej byleczki jogurtowo owsiane - sa boskie! Przepyszne i ogromnie sycace, a co najwazniejsze bardzo proste w przygotowaniu ( http://malywielkiswiatewla.wordpress.com/2012/08/25/buleczki-jogurtowo-owsiane-rewelka/ ). Niemniej , poniewaz nie mam normalnej blaszki tylko silikonowa, a z kolei stluklam talerzyk od mikrowalowki jakis czas temu, upieklam je w piekarniku. Niestey jak przy pawie wszystkim pieczonym w silikonie polowa wyszla dobra, ale od polowy do spodu - omlet jajeczny :/ wyrzucilam jednak ta czesc, a  normalnie upieczona jest boska! W piatek mam dostac normalna blaszke, moze tez kupie talerz do mikrofalowki i maraton z pysznym jedzeniem mozna uznac za rozpoczety:D
Wracajac do buleczek - naprawde je polecam z calego serca i podniebienia ;)

A tak ze spraw codziennych - kupiłam sobie ostatnio suszoną żurawinę idąc śladem http://malywielkiswiatewla.wordpress.com/ - niestety okazało się, że jest z dodatkiem cukru, więc chrupię jej bardzo mało, głównie dodaję do śniadaniowej owsianki lub gdy mam kryzys i muszę sobie "podeżreć" ;>  . Muszę w sklepach poszukać odcukrzonej. Szukam też wszędzie mleka migdałowego Alpro - nie zawsze mam czas na jego domową produkcję - ktokolwiek widział w PL?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz