sobota, 16 lutego 2013

fotograficznie :)


Spędziłam dzisiaj prawie 2 godziny na wymyślaniu ciekawego jadłospisu w rozsądnej cenie ;D na najbliższy tydzień - wertując moje stare dietetyczne jadłospisy i sporo kulinarnych blogów ciężko było mi się na coś zdecydować :D
Poniżej lista - nie wiem, na ile zrozumiała (piszę hasłami dla siebie :> skreślone = już zjedzone:D niestety trochę się ucięło).

Po przygotowaniu listy wybraliśmy się do sklepu, żeby dokupić brakujące składniki (zdj. obok). Kocham firmę Lubella za przepyszne pełnoziarniste mąki :) makaronu jeszcze nie próbowałam (do tej pory jadłam ciemne pełnoziarniste makarony innej firmy), ale mam zamiar to zmienić:> mam nadzieję, że będzie równie dobry, jak mąki.

Kaszę kuskus uwielbiam z mlekiem, tym razem jednak kupiłam chcąc wypróbować przepis:  tabbuleh (klik) .

Sok pomidorowy i soczewica są do zupy soczewicowej (uwielbiam, choć jadłam tylko gdy była dostępna w Green Way), kasza jaglana i serek wiejski są do naleśników (podobnie jak quinoa), a Vegeta to jedna z niewielu rzeczy, którym nie mogę się oprzeć (nawet nie sprawdzam, czy zawiera polepszacze smaku i ile:P), uwielbiam ją w zupach, do mięs, w przeciwieństwie do innych vegeto-podobnych kompozycji, które mi nie podchodzą.

Przy okazji fotografując te rzeczy pomyślałam, że pokażę Wam, jak wyglądają 2 z kilku moich typowo "zdrowych" szafek:D niestety mój aparat jest nadal zepsuty, więc zdjęcia wyglądają jak wyglądają, czyli nie za ciekawie.
















A tutaj moja ukochana od niedawna herbata zielona z cytryną i pomelo - bardzo podoba mi się pomysł zamknięcia po połowie torebek w szczelnych woreczkach - dzięki temu nie stracą szybko swojego aromatu:D

I to chyba tyle na dzisiaj, czyli post raczej fotograficzny. Korzystam z dnia wolnego - uczę się, ćwiczę, gotuję - szał na całego hahaha.

4 komentarze:

  1. same zdrowe i pyszne produkty;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiła mnie ta kasza jaglana i serek wiejski do naleśników. Stosujesz jakiś inny przepis niż tradycyjne czy to do nadzienia?
    Mnie wymyślanie jadłospisu czeka jutro. Staram się ze wszystkich sił mieścić w budżecie 100zł tygodniowo ale bywa ciężko. Dobrze, że przetwory w słoikach i podstawowe warzywa mam z działki.
    Półka z owsianką wygląda u mnie tak samo, to samo tyczy się też cukru - jest mojego męża, ale zmieniłam mu go ostatnio z białego na trzcinowy wierząc, że to mniejsze zło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. serek wiejski jest do pełnoziarnistych bułeczek drożdżowych, które dzisiaj zamierzam piec (do ciasta, pewnie wrzucę na bloga przepis, jeśli będą dobre:D), kasza jaglana i quinoa będą mielone na mąkę (chyba - teraz już nie pamiętam, w nowej notce dałam link do przepisu:). Co do budżetu to 100zł brzmi ciekawie, ja staram się mieścić w k 150 zł - może za bardzo wymyślam z potrawami:D przed przejściem na tryb oszczędnościowy bywało sporo więcej :D

      Usuń
  3. hahahah ale cukier męża ;P
    ja też nie słodzę ;)

    OdpowiedzUsuń