niedziela, 24 lutego 2013

skacz jak połamaniec ;)


Powiem szczerze - jestem zafascynowana ćwiczeniami z Tracy :) Byłam już chyba trochę znudzona ciągle tym samym i potrzebowałam przerwania rutyny.

Dziś mój 3 dzień jej ćwiczeń "Meta", ja wybrałam Hipcentric (czyli największy nacisk na moją zmorę - nogi).
Ćwiczenia składają się z 2 części - pół h cardio, czyli 30 minut skakania w kółko jak idiota (co mnie bawi, a jednak chyba zaliczyłam niezły spadek formy, bo po 10-15 minutach co jakiś czas muszę zwalniać, zatrzymywać się po wodę, albo maszerować :D) i pół h ćwiczeń na nogi - są trochę oldschoolowe, wyglądają na łatwe, ale nic bardziej mylnego - dają wycisk - po kilku powtórzeniach siedzenie dosłownie mnie boli - ale myślę, że to dobrze, bo czuję, że coś się dzieje, że docieram do dawno nie ruszanych mięśni i to daje mi kopa, żeby działać dalej. Np dzisiaj mam takie zakwasy, że ledwo siedzę, boli mnie siedzenie, uda, łydki, mam nawet zakwasy na brzuchu i plecach. Może to kwestia całkiem innych ćwiczeń (coniektóre prawie rodem z lat 80 ;) ), nie wiem, jednak daje mi to nowego kopa i solidną porcję entuzjazmu.
Inne w tych ćwiczeniach jest też to, że Tracy nie mówi, nie instruuje podczas ćwiczeń, czasami słychać tylko jej głos w tle, niemniej to sprawia, że początkująca osoba może się totalnie pomylić, z kolei ja muszę koncentrować się tylko na ćwiczeniach, żeby nic nie pomylić, co jak narazie jest sporym + (nie błądzę nigdzie indziej myślami;>).

Niestety pomyliłam się w poprzedniej notce mówiąc, że te ćwiczenia trwają pół h. To jest 2x po pół h i nie sądzę, aby dobrym pomysłem było rozbijanie tego np. na pół h ćwiczeń rano i pół h ćwiczeń wieczorem (a szkoda), więc narazie ćwiczenia rano odpadają - dopóki jest minusowa temperatura rano nie jest mi na rękę wychodzenie zaraz po prysznicu.

Ogólnie w polskim internecie jest bardzo mało o Tracy, szukałam jakichś opinii, informacji, większość znalazłam na anglojęzycznych stronach. Szkoda, może będzie u nas kiedyś popularniejsza. Tak jak pisałam w poprzedniej notce, absolutnie nie jestem za proponowaną przez nią dietą, jednak ćwiczenia są ok. Chciałabym mieć tyle czasu, żeby móc porządnie nauczyć się tanecznej wersji i nie plątać kroków jak połamaniec :) Na innej jej cd, bodajże dance cardio, Tracy najpierw pokazuje kroki, a dopiero potem tańczy się układ. Zamierzam powalczyć z tym przez weekend:D



Btw oczywiście nie słucham się jej co do maksymalnego obciążenia 1,5kg. W jej ćwiczeniach używam 2, u Tony'ego 2 i 4 kg i zamierzam zwiększyć. Chcę wysmuklić nogi, ale ramion nie chcę stracić za nic w świecie, za ciężko na nie pracuję ;)

Nie wiem, może zbyt pozytywnie jestem na to wszystko nakręcona, ale dopóki udaje mi się zorganizować czas tak, żeby połączyć ćwiczenia z p90x z 'metą', zamierzam z tym powalczyć. Trochę za bardzo rozbudowałam nogi, a choć ładnie zarysowane mięśnie mi się podobają, to nie wygląda to ładnie np w mini spódnicy. Poczekamy, zobaczymy (jak dobrze pójdzie, na koniec kwietnia;>). Nie stosuję jakiejś super rygorystycznej diety więc nie spodziewam się cudów, ale będę mierzyła się co tydzień. Na razie nie jest jakoś rewelacyjnie:

waga: 57,5 kg / 167 cm
talia: 69cm
brzuch: 78cm
biodra: 92cm
uda: 53cm
łydka: 36cm

Następne mierzenie za tydzień :>

5 komentarzy:

  1. Te ćwiczenia wyglądają zabawnie, ale wierzę, że potrafią dać wycisk ;)
    Ja ćwiczę siłowo, ale chyba dziś po treningu siłowym odpalę sobie któryś z workoutów Jillian ;) Troszkę za nimi tęsknię ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałam włączyć a tu informacja,że te treści nie są dostępne w moim kraju:( buu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze, nie znam jej, muszę sobie obejrzeć jej zestawy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nominowałam Cię do Best Blog Award ;)

    a jeśli chodzi o wymiary to jest bardzo dobrze;) chciałąbym tyle ważyć...

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam ;) trafiłam tutaj przez przypadek, również prowadzę bloga o podobnej tematyce, więc zapraszam. ;))Totallythin.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń