sobota, 5 stycznia 2013

Wieści z frontu...




Niestety nie jest dobrze, ciągle jestem na tyle chora, że nie mogę ćwiczyć. Po tak długiej przerwie i przy takim osłabieniu zapewne nie będzie lekko wrócić do formy, ale jutro wskoczę chociaż na chwilę na rower stacjonarny. Zdrowe odżywianie na szczęście trwa, dlatego nic nie przytyłam w święta - niestety na plusie mam cm w talii - 70, brzuch - 80, jednak z racji tego, że zdarzyło mi się kilka razy polec, nie jest tak źle. Od dzisiaj jestem na diecie vitalii, bo muszę jeszcze trochę zrzucić a za długo stałam w miejscu. Powrót do planowych treningów? Mam nadzieję, że w nadchodzącym tygodniu, bo mam już dość.. ale w tej chwili nawet spacer do sklepu jest wyczerpujący, więc pewnie trochę mi zajmie powrót do formy :/

A jak u Was okres świąteczno-sylwestrowy, bardzo nagrzeszyliście? :)

Po hasłach wyszukiwania zauważyłam, że sporo osób chce szybko schudnąć do studniówki i innych tego typu zbliżających się imprez ;)) Nie polecam "błyskawicznych metod" - o tym, jak ja zrzuciłam część nadbagażu bardzo zdrowo i z głową, pisałam kilka notek temu.

Co do tego, ile kcal spala się podczas Insanity, Body Revolution itd - po takim haśle też sporo osób wchodzi na mojego bloga - nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Wszystko zależy od tego, ile powtórzeń wykonujemy, z jaką intensywnością, ew. od wagi obciążeń. Nie mogę powiedzieć, że ktoś spali 600 kcal ćwicząc Insanity - jeśli jest w słabej formie i zrobi np. tylko rozgrzewkę :)

Tyle na dzisiaj - w najbliższym tygodniu mam nadzieję na poprawę stanu zdrowia i powrót do pisania bloga, treningów itd :)

6 komentarzy:

  1. Masz rację, nie ma czegoś takiego jak szybka dieta, czy szybkie odchudzanie - przynajmniej nie w zdrowym rozumieniu tego słowa.

    Tobie życzę dużo zdrówka! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zyczę szybkiego powrotu do zdrowia i także się zgadzam z Tobą, że takie zrywy przed imorezami są bez sensu... zniechęcają tylko do zdrowego odżywiania, bo po takim zrywie np tygodniu na warzywach, waga wraca, a my i tak nadrabiamy ten tydzien...

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że taką sieczkę z mózgu kobietom robią czasopisma publikując artykuły w stylu "dieta 1000kcal" lub " schudnij do wakacji 7 kilo w 2 tygodnie". Mam nadzieję, że świadomość zdrowego odżywiania będzie w Polkach rosła i nie dadzą się nabrać na takie farmazony ;)

    Mam nadzieję, w miarę szybko się wykurujesz i będziesz mogla ponownie wrócić do ćwiczeń. Trzymam kciuki!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. no niestety chorobę trzeba wylezec i zapomnieć o diecie :) zycze szybkiego powrotu do zdrowia i trzymam kciuki :)
    od 4 dni się odchudzam i właśnie wstawiłam zdjęcie mojej sylwetki na swojego bloga , zapraszam ciebie na mojego bloga może wspomożesz mnie jakaś ciekawą radę.Pozdrawiam http://perfektbin.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam.
    Jesteśmy znajomymi na vitalii
    Czytałam Twój pamiętnik wiele razy, ale proszę odpowiedx mi czy na diecie z ujemnym bilansem można wzmocnić i dobudować mięśnie?
    Eh mam 165cm ważę 61kg i mam az 30% tłuszczu do tego muszę dobudować mięśnie bo na durnych dietach je spaliłam.

    Proszę Cię o odpowiedź. Jesteś moja motywacją.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa :) wiesz, nie jestem dietetykiem, więc mogę powiedzieć jedynie z mojego doświadczenia. Ja staram się redukować tkankę tłuszczową i zastępować ją mięśniami. Można to zrobić - jednak aby mięśnie w ogóle było widać, musisz zrzucić spory % tłuszczu. Jestem na diecie redukcyjnej od czerwca 2012 (choć nie jest to dieta szalenie rygorystyczna), straciłam b. dużo tkanki tłuszczowej, a mięśnie ładnie się zarysowując. Więc tak, wydaje mi się, że można, ale dieta musi być dobrze zbilansowana. Wystarczy zobaczyć na efekty pracy ludzi po np Turbo Fire (dieta opracowana do tych ćwiczeń to ok 1200 kcal).

      Usuń